SIEDZIBA FIRMY TREMEND
WARSZAWA
PROJEKT KONCEPCYJNY:
O.SZCZEPANKIEWICZ
PROJEKT WYKONAWCZY: ZESPÓŁ TRMEND
ZDJĘCIA: YASSEN HRISTOV
POWIERZCHNIA:279m2
ROK: 2016
Z RAMIENIA TREMEND
Przestrzeń podzielona została na strefy co-workingowe dla poszczególnych branż (architektów, architektów wnętrz, inżynierów sanitarnych). Jej sercem jest przeszklona sala konferencyjna. To tu rodzą się najciekawsze pomysły, często poprzedzone wielogodzinną burzą mózgów i odbywają spotkania z Inwestorami, wzbogacone prezentacjami multimedialnymi. W celu zapewnienia płynności pracy, przewidzieliśmy jeszcze dwa inne meeting roomy o bardziej kameralnym charakterze, a także wygodny stół w łączniku, znakomicie sprawdzający się jako miejsce do przeglądania wzorników i doboru próbek. Na obu piętrach znajdują się także pomieszczenia do plotowania dokumentacji technicznych.
Wnętrze utrzymane jest w stylu industrialnym. Cechuje je wyrafinowana prostota i ograniczona paleta kolorów (odcienie szarości, bieli i czerni), gdzieniegdzie rozproszona przez szafir (np. fotel w lobby, murale ścienne). Postanowiliśmy zachować piękno surowego betonu sufitów i słupów jedynie je impregnując. Ściany pomalowano farbami w monochromatycznych barwach bez nakładania tynków, co pozwoliło na wydobycie piękna struktury cegieł. Industrialny charakter wnętrza podkreślają też widoczne kable i awangardowe oprawy oświetleniowe (np. bestsellerowy kinkiet na teleskopowej ramie firmy Lampe Gras). Aby jednak ilość elementów industrialnych nie była zbyt przytłaczająca, zostały one zbalansowane dużą ilością drewna (okładziny ścienne, blaty stołów, wykończenie schodów) i roślinności.
nagroda:
Duża część wyposażenia została zaprojektowana na zamówienie np.:
regały na katalogi, stoły, przeszklenia i drzwi zamknięte w stalowych ramach. Jest to zatem przestrzeń szyta na miarę. Bardzo transparentna, a jednocześnie zachowująca kameralny charakter i przyjazny klimat. Design został doceniony przez międzynarodowe jury w konkursie A'Design Award and Competition, ale największym sukcesem jest to, iż jest to miejsce sprzyjające twórczej pracy i wibrujące pozytywną energią.
,,Biuro firmy Tremend to wizualny wyznacznik marki, która od wielu lat projektuje wnętrza hoteli i przestrzeni publicznych oraz zarządza inwestycjami budowlanymi nie tylko w Polsce. Dziś zaglądamy do wnętrza ich pracowni.
Architekci, których pasją i jednocześnie pracą jest projektowanie wnętrz, także i tym razem podeszli niezwykle kreatywnie do zaaranżowania przestrzeni. Fakt ten nikogo nie dziwi, bo design wpisany jest przecież w ich życie niemal od zawsze. Motywem przewodnim wnętrz nowego biura Tremend, który pojawia się w różnych pomieszczeniach, jest niebieski mural ze złotymi, geometrycznie przecinającymi się liniami. Nie dominuje on nad całością, a jedynie akcentuje swą obecność i spaja cały projekt w jedną kompozycję.
Wnętrza warszawskiej siedziby powstały w wyniku połączenia stylu industrialnego i nurtu architektury ekologicznej z elementami sztuki i dobrego designu. Architekci zręcznie wykorzystali zastany stan, w którym niektóre ściany w pomieszczeniach pokryto jedynie betonem, a inne były z surowych cegieł. Uznali, że może to być atutem i jednocześnie doskonałym punktem wyjścia. Cegły zostały więc pokryte jasną farbą. Surowy beton pozostał między innymi na ścianach i suficie w recepcji oraz na filarach przedzielających miejsce wspólnej pracy zespołu.
Reszta powierzchni utrzymana jest także w odcieniach szarości o różnych gradientach. Niektóre fragmenty ścian, dla wzmocnienia efektu pokryto ciemną tapetą. Motywy industrialne to także widoczne kable, czarna stalowa ślusarka i lampy – niczym przeniesione wprost ze starej fabryki. Jeden ze stołów powstał na bazie nóg od starej maszyny do szycia, która została przywieziona z Łodzi.
Tę surowość skutecznie przełamuje roślinność. Znajdziemy ją tuż przy recepcji jako imponujący fragment ściany z mchu, wiszące w szklanych naczyniach kompozycje z kaktusów i rośliny „zamknięte” w wielkich słojach. Wnętrze ociepla także miedź oraz jasne, naturalne drewno. Wykorzystano je między innymi jako masywne blaty stołów, elementy regałów na książki, fragmenty ścian, a także sufitów.
Poprzez minimalistyczne użycie materiałów, wprowadzenie drewna i zieleni do wnętrz, zrobiliśmy ukłon w stronę architektury ekologicznej – wyjaśnia Magdalena Fedorowicz-Boule z Tremend.
Dużo jest tu także szkła – sale konferencyjne i miejsca spotkań podzielono ścianami wykonanymi z jego dużych tafli. Szklane są także drzwi prowadzące do pomieszczeń, w których pracują poszczególne zespoły firmy Tremend. Projektanci zaaranżowali także miejsca do pracy wspólnej – oddzielone od pozostałej częci pomieszczenia specjalnymi dividerami w postaci biblioteczek, wypełnionych książkami z fachową literaturą lub szklanych naczyń z zielenią.
– W głównej sali – konferencyjnej znajduje się duży drewniany stół, przy którym pracujemy, przyjmujemy gości i wspólnie spożywamy obiady piątkowe – podkreśla Jarosław Gwóźdź, wiceprezes Tremend.
W takim miejscu nie mogło zabraknąć także innych mebli i dodatków, które świadczą o guście właścicieli firmy. Wygodne, a jednocześnie wyróżniające się niepowtarzalnym designem fotele oraz zwracające uwagę prostymi, a jednocześnie wyjątkowymi kształtami lampy dodają wnętrzu charakteru. Ten podkreślają także elementy sztuki, których nie mogło tu zabraknąć – malowidła na ścianach i czarno-białe zdjęcia nawiązują do różnych wątków architektonicznych. Pojawiają się więc ikony architektury, takie jak Ludwig Mies van der Rohe czy Le Corbusier. Jak zaznacza właścicielka firmy, Magdalena Fedorowicz-Boule, każdy element wnętrza pracowni Tremend jest starannie przemyślany i spełnia bardzo konkretną, przypisaną mu rolę.
Fotele w kolorze białym przeszywane są niebieską nitką, która jest akcentem kolorystycznym nawiązującym do motywu przewodniego – niebieskich grafik na ścianach, które po złożeniu razem tworzą jeden wielki obraz, mimo że znajdują się w różnych pomieszczeniach.
Surowość materiału skutecznie przełamano wszechobecną roślinnością. Znajdziemy ją tuż przy recepcji w postaci imponującego fragmentu ściany z mchu, wiszących w szklanych naczyniach kompozycjach z kaktusów czy roślin w wielkich słojach. Wnętrze ociepla także miedź oraz jasne, naturalne drewno. Wykorzystano je między innymi jako masywne blaty stołów, elementy regałów na książki, fragmenty ścian, a także sufitów. Realizację uwiecznił znany fotograf architektury - Yassen Hristov."
WHITE MAD